poniedziałek, 9 grudnia 2013

Świąteczny KONKURS!

No! Chora jestem, do szkoły nie poszłam, to znalazłam czas na blogowanie (:
Tak jak wcześniej zapowiadałam organizuję dla Was konkurs z okazji zbliżających się świąt. Każdy lubi dostawać prezenty, a te książkowe to już najbardziej. Z racji tego, że jest to mój pierwszy konkurs jaki realizuję liczę na Waszą pomoc w promowaniu tego konkursu, ponieważ nie mam sposobności dotarcia do wszystkich blogowych recenzentów, którzy być może zechcieli by wziąć w nim udział.
Do wygrania jest pozycja pt. "Elyria. Polowanie na czarownice" z mojej własnej biblioteczki. Przeczytana została raz, ale ręczę za jej nienaganny stan. (:


Zadanie konkursowe: W komentarzu wstaw link do ulubionej piosenki (tylko jednej), osoba, której piosenka mi się najbardziej spodoba wygra książkę (:

Oto warunki uczestnictwa w konkursie:

1. Organizatorem konkursu jestem ja, autorka bloga: Wysoka czytaczka czyta...
2. Nagrodą w konkursie jest egzemplarz książki "Elyria. Polowanie na czarownice"
3. Udział mogą brać tylko osoby posiadające blog.
4. Aby wziąć udział w konkursie należy w komentarzu:
- wyrazić chęć wzięcia udziału,
- podać swój nick oraz e-mail,
- podać adres swojego bloga,
- odpowiedzieć na pytanie konkursowe.
 5. Dodatkowo uczestnik zobowiązany jest do wstawienia powyższego banera na swojego bloga i obserwowania mnie.
 6. Konkurs trwa od 09.12.2013 r. do 09.01.2014 r. do godziny 23:59.
 7. Zwycięzcę wyłonię do 10.01.2014 roku. W tym samym dniu do godziny 23:59 na blogu http://wysokaczytaczka.blogspot.com/ zostaną ogłoszone wyniki.
 8. Zwycięzcę o wygranej powiadomię drogą e-mailową. Na adres od zwycięzcy będę czekać 3 dni (do 12.01.2014r.). Po tym czasie wyłoniony zostanie drugi laureat konkursu.
 9. Nagroda nie może być wysłana za granicę.
 10. W wypadku jakichkolwiek wątpliwości proszę o kontakt.


wtorek, 3 grudnia 2013

"Legenda. Rebeliant" Marie Lu - recenzja

Tytuł: Legenda. Rebeliant
Tytuł oryginału: Legend
Autor: Marie Lu
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 07. 11.2012
Liczba stron: 304
Moja ocena: 9/10



Mroczna przyszłość, w której nic nie jest takie, jak się wydaje.
Dwa odmienne światy, i dwoje młodych bohaterów, którzy stają w walce przeciwko sobie.
Piętnastoletnia June – geniusz militarny kontra jej rówieśnik Day – nieuchwytny przestępca.
Ich ścieżki krzyżują się. Rozpoczyna się wyścig na śmierć i życie.

Do przeczytania tej książki podchodziłam dosyć sceptycznie. Dopiero dostawa nowości bibliotecznych jako tako skłoniła mnie do jej przeczytania. Inaczej pewnie bym po nią nie sięgnęła.  Ba! Złożyło się tak, że od razu wypożyczyłam też drugą część. Uznałam, iż szkoda mi zostawiać na półce jej kontynuację na pastwę kurzu i czasu. I dobrze, że się tak złożyło. Kiedy dowiedziałam się, że jest to powieść postapokaliptyczna, wprost oniemiałam z radości. Słowo uwielbiam nie uwzględnia w pełni tego co czuję w stosunku do tych tytułów. Uważam je za lepsze nawet od tradycyjnej fantastyki (której jak wiecie jestem niezmierną fanką).
"Rebelianta" mogę teraz śmiało porównać do "Igrzysk Śmierci" - co prawa tematyka jest odmienna i znalazło się pare mankamentów, ale nadal uważam ją za rewelacyjną.

Akcja książki rozgrywa się w przyszłości, na terenach Ameryki. Cały kraj znajduje się pod rządami Republiki o charakterze totalitarnym. Na czele władzy zaś stoi elektor, którego można porównać do samego Hitlera. Jego portrety muszą znajdować się w każdym domostwie, a przysięga potwierdzająca posłuszeństwo składana jest przez każdego obywatela pięć razy dziennie. Każdy akt buntu grozi wyrokiem śmierci. W państwie liczy się oddanie, dyscyplina i pokora względem Republiki. 
Idealny przykład jednostki społecznej stanowi June. Wysoko urodzona dziewczyna o "dobrych genach", która jako jedyna osiągnęła maksymalny wynik podczas Próby. Jest pupilkiem Republiki, najlepszym żołnierzem. 
W umiejętnościach dorównuje jej jednak, niejaki Day - młodociany przestępca, działający na szkodę rządu. 
Ich drogi krzyżują się na skutek śmierci jedynej bliskiej osoby June - jej starszego brata. Chłopak obarczany zostaje winą za spowodowanie śmierci mężczyzny i rozpoczyna się pościg. June pragnąc zemsty nie cofnie się przed niczym...

niedziela, 1 grudnia 2013

Podsumowanie miesiąca: listopad 2013

Dziś pierwszy dzień grudnia. Czujecie już tę atmosferę zbliżających się świąt? Ja tak. Śnieg (co prawda z deszczem) już miał okazję pojawić się tydzień temu. Aż mi się łezka w oku zakręciła. Kocham Święta, zresztą, raczej mało jest osób, które by za tym pięknym okresem nie przepadały. Wiem, że to w zasadzie jeszcze nie pora na takie rzeczy, ale pewnie jeszcze dzisiaj się zepnę i chociaż w moim pokoju postaram się stworzyć ciepłą, świąteczną atmosferę. Wejdę na strych i z kartonowych, zakurzonych pudełek, pobudzę do życia uśpione świeczniki, może lampki i uszykuję skarpety (: Nawet kocyk spoczywający na mojej kanapie zamnienię na czerwony. Od razu człowiekowi zrobi się cieplej na sercu.
Przejdźmy jednak do podsumowania, bo coś czuję, że szał zimowy dał mi się za bardzo we znaki... (:

Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolona biorąc pod wzgląd sam listopad. W natłoku obowiązków szkolnych udało mi się znaleźć trochę czasu na czytanie, aczkolwiek nie mogę tego napisać w kontekście blogowania. Starałam się jak mogę, żeby recenzje, albo chociaż przerywniki wstawiać w miarę regularnie, ale sami widzicie jak to wyszło. Blog o rysowaniu z kolei zaniedbałam zupełnie, co mi bardzo leży na sumieniu...


A o to statystyki:

Przeczytanych książek: 6
"Alchemia Miłości" Eve Edwards   [recenzja]
"Harry Potter i Zakon Feniksa" J.K. Rowling
"Achaja, tom I" Andrzej Ziemiański   [recenzja]
"Nieumarli. Lekcje rysowania i malowania" Keith Thompson
"Avatar Jamesa Camerona. Tajny Raport o Świecie Pandory" Dirk Mathison, Maria Wilhelm
"Dżuma" Albert Camus   [recenzja]

Najlepsza książka miesiąca: "Achaja" Ziemiańskiego
Największe rozczarowanie miesiąca: w zasadzie, to na niczym się nie zawiodłam... (:

Przewertowanych stron: 2533
Stron na dzień: ok. 85

Oh! Byłabym zapomniała! Szykuję dla Was świąteczny KONKURS - mam na oku kilka pozycji, muszę tylko wymyśleć zadanie konkursowe. Może jakieś sugestie? (: Jestem otwarta na wszelkie propozycje!


poniedziałek, 25 listopada 2013

"Dżuma" Albert Camus - recenzja

Tytuł: Dżuma 
Tytuł oryginału: La peste
Autor: Albert Camus
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania: 21 maja 2007 r. (premiera: 1947)
Ilość stron: 200
Moja ocena: 7/10



Ufff... przebrnęłam.
Już dawno nie katowałam książki tak jak tej. Z pewnością nie jest to lekka pozycja. W zasadzie to nie wiem, dlaczego jej czytanie mi się tak ciągło. Może to przez sam fakt, że jest lekturą? Bardzo możliwe. Nota bene samo zabranie się za nią też nie było łatwe, skoro wokół mnie tyle interesujących historii. No, ale cóż to lektura - ciążyła nade mną jak fatum, a że streszczeń nie cierpię czytać to wkońcu się za nią zabrałam...

Całą powieść rozpoczyna niewinny wątek doktora Rieux, który już na samym początku potyka się o martwego szczura, nie zdając sobie sprawy, że ma do czynienia z roznosicielem tytułowej choroby. Uznając ów incydent za mało znaczący wciąga się w wir własnych obowiązków. A szczury z niewyjaśnionych powodów nadal umierają...
To co w ciągu dalszych dni zaczyna dziać się z miasteczkiem przekracza wszelkie wyobrażenia pozostałych mieszkańców Oranu. Na ich ciałach zaczynają pojawiać się ropne obrzęki wielkości śliwek, kaszlą gęstą krwią i powoli umierają odilozowani w agonii... 100, 200, 300, 500 - liczba zgonów ciągle rośnie, by za chwilę upaść i znowu dobić do 600...

poniedziałek, 18 listopada 2013

Stosik październikowo - listopadowy 2013

Ostatnio coś bardzo mało czasu mam na czytanie. Wogóle przez tą całą jesień dopadła mnie handra. Przez całe dnie mam doła i nawet w weekendy nie mogę zebrać się do czytania, ani rysowania. Nie wiem co się ze mną dzieje ostatnimi czasy... A lektura "Dżuma" leży na półce (za tydzień ją analizujemy), a ja ledwo co się za nią wzięłam. Mam nadzieję, że jesienna depresja minie mi szybciej niż przypuszczam, bo jak tak dalej pójdzie to ograniczę się do całodziennego nic nie robienia...

Dni jednak umilają mi nowe nabytki na półce:

Pierwszy stosik - październikowy
Zacznę od góry:

1. "Posępna Litość" Robin LaFevers- własny zakup z Empiku - już przeczytana i wymieniona na "Króla Kruków" z Sylwią [recenzja]
2. "Książę Mgły" Zafona - zdobyty drogą wymiany z KolorowąMuszelką
3. "Żelazny Król" Julie Kagawa - również wynik wymiany - już przeczytany [recenzja
4. "Żelazny Cierń" - kolejny nabytek poprzez wymianę, tym razem z Fuzją (pozdrawiam!) 
5. "Przełamać Tabu" - znaleziona w księgozbiorze babci i przytaszczona do mojej biblioteczki :)
6. "Baśniarz" - pozycja z biblioteki, rówznież przeczytana (genialna!) [recenzja]

Drugi stosik - listopadowy (trochę lichy, mam nadzieję, że będę miała okazję nabyć jeszcze kilka tytułów)

1. "Król Kruków" - z niego chyba cieszę się najbardziej, wreszcie udało mi się zdobyć go poprzez wymianę za "Posępną Litość"!
2. "Legenda - Rebeliant" - nabytek z biblioteki (wreszcie!!)
3. "Legenda - Wybraniec" - II tom cyklu Marie Lu
4. "Dżuma" - również z biblioteki, moja lektura, za którą się jeszcze nie zabrałam...


Macie chrapkę, na któreś z moich pozycji? A może Wam wpadły w łapki lepsze tytuły? Podzielcie się ze mną swoimi zdobyczami! (:


wtorek, 12 listopada 2013

"Achaja"- tom I Andrzej Ziemiański - recenzja

Tytuł: Achaja - tom 1  
Autor: Andrzej Ziemiański
Data wydania: 25 marca 2011
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Liczba stron: 688
Moja ocena: 8/10



Tytułowa Achaja ma piętnaście lat i jest księżniczką. Za ojca ma wpływowego księcia Archentara, a za matkę - macochę... ale żeby było ciekawiej to rok młodszą od siebie. Po śmierci matki dziewczyna jest co krok nękana i poniżana ze strony "opiekunki". Nastolatka bowiem jest jedyną przeszkodą na drodze do spadku nowej małżonki. Chcąc więc zwyczajnie się jej pozbyć kobieta (a raczej dziecko) w drodze intrygi zsyła Achaję do wojska, gdzie w męczarniach pod oczyma głupców szkolona jest na mięso armatnie.

Wątek Achaji stanowi tylko jeden z trzech. Kolejny dotyczy skryby - Zaana i jego towarzysza Syriusa. Pierwszy - uczony, spokojny książkohilik i drugi krwiożerczy, amoralny "rycerz". Ścieżki mężczyzn w skutek przypadku krzyżują się w karczmie i tak dalsze ich losy do końca się splatają.

Ostatnim wątkiem, jest wątek czarodzieja. Wędrującego z wioski do wioski, Mereditha. Starzec niczego nie potrzebuje, jego celem jedynie jest pomoc dla żyjącej w koło chołoty. Jego życie jednak diametralnie się odmienia kiedy progu domu nie przekracza kolejny wieśniak, a sam bóg... jakby tego było mało klęka u stóp czarownika i zleca mu dość wymagające zadanie...

„Pamiętaj, w życiu nigdy wszystko naraz nie układa się dobrze, jeśli tak ci się wydaje, znaczy, że wariujesz.”

środa, 6 listopada 2013

"Alchemia Miłości" Eve Edwards - recenzja

Tytuł: Alchemia miłości
Tytuł oryginału: The Other Countess
Autor: Eve Edwards
Wydawnictwo: Egmont 
Data wydania: 25.09.2013 
Ilość stron: 384
Moja ocena: 7/10



Wydawnictwo Egmont już dawno zaskarbiło sobie moje uznanie wydając "Trylogię Czasu". Jest to jeden z moich ulubionych cykli, więc niezmiernie ciekawiło mnie co przyniesie ze sobą najnowsza wydana przez nich książka młodzieżowa - "Alchemia miłości". Nie przepadam za powieściami historycznymi (delikatnie ujmując), a ta niestety się do nich zalicza. Historia jest moim znienawidzonym przedmiotem głównie z powodu nauczyciela, który jak możecie się domyślać skutcznie mnie do niej zraził. Ciekawość jednak i pozytywne opinie czytelniczek o podobnych poglądach do mnie zwyciężyły, więc wkrótce przeniosłam się wraz z panią Edwards w czasy pod panowaniem królowej Elżbiety I.

Kiedy w 1582 roku młody Will Lacey został hrabią Dorset, czekało go trudne zadanie. Zmarły ojciec zostawił majątek w ruinie i Lacey musiał jak najszybciej ożenić się z posażną panną, aby uratować swój ród. Na dworze Elżbiety I pełno było takich dam, lecz serce Willa biło mocniej tylko dla Ellie – ślicznej, uczonej dziewczyny, która nie posiadała nic poza bezwartościowym hiszpańskim tytułem. Gdy rodzina nalegała, aby Will poślubił lady Jane, piękną i bogatą szlachciankę, której majątek mógłby podnieść ich ród z upadku, młody hrabia stanął przed odwiecznym wyborem – serce czy rozum?

Ellie cztery lata temu została wyrzucona wraz z ojcem z dworu hrabiego Willa. Wszystko za sprawą ślepej miłości jej ojca do alchemii. Przez swój zapał nie zważał na skutki niebezbiecznych eksperymentów nad przemianą metalu w złoto. Niestety konsekwencje swoich poczynań dotkliwie odczuła również córka. Przez kilka lat ukrywali się w stodołach i gospodarstwach pospólstwa. Czy na takie życie zasługuje nastolatka? Codzienna tułaczka z miejsca na miejsce i studiowanie ksiąg? Dziewczyna nie ma wyboru i pokornie stosuje się do woli ojca. Pewnego jednak razu oboje dostają propozycję współpracy z jednym znczącym hrabią, który również pała miłością do alchemii. Rodzina ponownie staje przed oblicze królowej i... księcia Willa... 

niedziela, 3 listopada 2013

Podsumowanie miesiąca: październik 2013

Wyjechałam na święta do babci dlatego notka ta nie pojawiła się tradycyjnie pierwszego dnia miesiąca. Nadrabiam to zatem dzisiaj :) Na szczęście mimo nieobecności na blogu zagospodarowałam ten czas w obfite czytanie. Przebrnęłam w weekend przez "Alchemię miłości" (której recenzja powinna się pojawić na moim blogu w najbliższych dniach) i "Harrego Pottera i Zakon Feniksa". Udało mi się również ropocząć pierwszy tom trylogii Andrzeja Ziemiańskiego pt "Achaja" :) No, ale dobra, miałam omówić październik, a nie rozwodzić się nad listopadem... Już się poprawiam :)
Ogólnie rzecz biorąc nie jestem jakoś szczególnie zadowolona z wyniku przeczytania październikowych pozycji. Ilość jest taka sama jak we wrześniu - 5 książek. Różnią się jednak grubością - w październiku miałam do czynienia z grubszymi powieściami :) A to dobrze, może jakoś uda mi się to nadrobić.
Listopad zapowiada się dużo ciekawiej, ponieważ już w pierwszy weekend udało mi się przełknąć ok 1200 stron! Nienajgorzej, prawda? Przejdę jednak do statystyk zeszłego miesiąca :)



Przeczytanych książek: 5
"Pocałunek Kier" Lynn Raven
"Żelazny Król" Julie Kagawa
"Posępna Litość" Robin LaFevers
"Baśniarz" Antonia Michaelis
"Elyria. Polowanie na Czarownice" Brigitte Melzer

Najlepsza książka miesiąca: "Baśniarz" - komentarz chyba jest zbędny... genialna powieść :)
Największe rozczarowanie miesiąca: "Posępna Litość" - naprawdę liczyłam na to, że ta pozycja zaskarbi sobie moje serce, szkoda, naprawdę szkoda. 

Przewertowanych stron: 2136
Stron na dzień: ok. 69
Napisanych recenzji: 4
"Pocałunek Kier" Lynn Raven
"Żelazny Król" Julie Kagawa
"Posępna Litość" Robin LaFevers
"Baśniarz" Antonia Michaelis

No! To by było na tyle. A Wam jak minął październik? Co Was zaskoczyło? No, podzielcie się :)


niedziela, 27 października 2013

"Baśniarz" Antonia Michaelis - recenzja

Tytuł: Baśniarz
Tytuł oryginalny: Der Märchenerzähler
Autor: Antonia Michaelis
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 5 lipca 2012
Liczba stron: 400
Moja ocena: 9/10



Na tę pozycję polowałam już od dawien dawna. Szukalam propozycji wymiankowych, przecen, jak i na półkach w bibliotece. No i wreszcie się stało! Dostawa nowości bibliotecznych! Skakałam ze szczęścia, tylko dlaczego? 

JEGO USTA BYŁY ZIMNE JAK ŚNIEG,
 ale biło z nich ciepło jedwabnej czerwonej tkaniny, tkaniny z pokładu statku. Poczuła jego język i pomyślała o wilku. „A jeśli to prawda? Jeśli ta baśń jest prawdziwa? Pocałunek i śmiertelne ugryzienie w kark. Wszystko się zgadza. Co, jeśli właśnie całuję mordercę?.
Anna i Abel – historia miłości, rozwiewająca wszelkie wątpliwości.
ABEL TANNATEK, outsider, wagarowicz, handlarz narkotykami. Mimo to Anna zakochuje się w nim do szaleństwa, gdyż wie, że Abel ma jeszcze inne oblicze: łagodnego, smutnego baśniarza, opiekującego się młodszą siostrą. Niezwykła opowieść, którą snuje Abel, fascynuje Annę do tego stopnia, że dziewczyna nie może o niej zapomnieć. Granica między rzeczywistością a fantazją stopniowo się rozmywa. A jeśli jej fabuła wcale nie jest fikcją i obawy Anny są uzasadnione? Ten, którego kocha, może okazać się równocześnie jej największym wrogiem…

Opis wydawniczy nie mówi nam nic konkretnego. Nie określa nawet gatunku z jakiego jest książka.
Romans? Fantastyka? Kojarzy się czystym paranormal nastawionym na wątek miłosny. W takim razie co wspólnego ma z tym pistolet zamieszczony z tyłu okładki? Może to kryminał? Osobiście spodziewałam się fantasy o zmiennokształtnych. Ba! Co więcej na to liczyłam. Wyobraźcie więc sobie moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że jest wręcz przeciwnie! Ta historia jest do bólu prawdziwa. Spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego...

czwartek, 24 października 2013

Zapowiedzi wydawnicze: listopad 2013

Oh, ten miesiąc z pewnością będzie bogaty w ciekawe, z gatunku fantastyki, książkowe premiery. Zaraz przedstawię Wam te, na które sama mam chrapkę. Wizja deszczowej jesieni przez to nie wydaje się już taka smutna i nudna. No, bo czy istnieje coś piękniejszego od spędzenia wolnego popołudnia z najbardziej wyczekiwaną pozycją i kubkiem pysznej herbaty? Nie sądzę, chyba, że miejsce herbaty zastąpi kawa...wtedy mogę zacząć nad tym polemizować :)

A Wy na jakie listopadowe premiery czekacie?



Tytuł: Upadające królestwa
Autor: Morgan Rhodes
Data premiery: 6 listopad 2013
Wydawca: Oficyna Gola

Nadchodzi czas wojny… zdecyduj po czyjej staniesz stronie.

W Mytice wojen nie było od stuleci, a o magii opowiada się tylko w bajkach i legendach. Teraz jednak wszystko się zmieni. By zrealizować plany podboju sąsiednich królestw, władcy zmieniają życie swych poddanych w piekło. W świecie intryg, zdrad, potajemnych sojuszy i niespodziewanej miłości, splatają się losy czwórki młodych bohaterów.

Księżniczka: wychowywana w luksusie i chroniona przed światem Cleo wyrusza w niebezpieczną podroż na terytorium wroga, w poszukiwaniu magii, która podobno już dawno wygasła.
Buntownik: Jonas występuje przeciwko tym, którzy bezlitośnie ciemiężą jego zubożały kraj. Niespodziewanie dla samego siebie, staje na czele pierwszego od stuleci powstania.
Czarodziejka: Lucia, tuż po urodzeniu adoptowana przez rodzinę królewską, odkrywa prawdę
o swojej przeszłości – o nadprzyrodzonym dziedzictwie i swoim przeznaczeniu.
Następca tronu: wychowany na bezwzględnego przywódcę i zdobywcę Magnus, pierworodny syn króla, uświadamia sobie, że serce może być bardziej zabójczym orężem niż miecz…

Pewne jest tylko to, że królestwa upadną… Kto zatriumfuje, gdy wszystko, co znano do tej pory, się skończy? Co zrobią Obserwatorzy, pilnie śledzący poczynania ludzi i mający nadzieję na odnalezienie dawno zaginionych klejnotów o wielkiej mocy, które ożywią magię na Mytice i przywrócą tym ziemiom szczęście?


Tytuł: Druga szansa
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Data premiery: 6 listopad 2013
Wydawca: GW Foksal/Uroboros

Kolejna trzymająca w napięciu powieść Katarzyny Miszczuk. Tym razem autorka miesza ze sobą jawę i sen, a marzenia zamieniają się w koszmary, z których nie sposób się obudzić.

Młoda dziewczyna budzi się w pokoju, którego nie zna – co gorsza, nie poznaje własnego odbicia w lustrze i nie może przypomnieć sobie swojego imienia. Z czasem okazuje się, że nazywa się Julia Stefaniak, a w pożarze zginęła cała jej rodzina – jedynie Julii udało się przeżyć, choć na skutek odniesionych obrażeń straciła pamięć. I choć nazwa ośrodka powinna dodawać dziewczynie otuchy, Julia nie potrafi pozbyć się wrażenia, że coś jest nie tak. Jedna z pacjentek nieustannie przepowiada jej śmierć, w pokoju Julii pojawia się tajemnicza dziewczyna, a tuż przed zaśnięciem słyszy szepty. Co zrobić w sytuacji, w której nie możesz zaufać nawet sobie?


Tutuł: Łza
Autor: Lauren Kate
Data premiery: 6 listopad 2013
Wydawca: Galeria Książki
Cena okładkowa: 32,90zł

Początek nowej serii Lauren Kate, autorki bestsellerowych „Upadłych“, to epicka opowieść pełna zapierających dech w piersi uczuć, wstrząsających tajemnic i mrocznej magii… Świat, w którym można utracić wszystko, co się kocha.

„Nigdy, przenigdy nie płacz” – tego przed laty nauczyła Eurekę Boudreaux jej mama. Ale teraz nie żyła, za to dziewczyna na każdym kroku natyka się na Andera – wysokiego, bladego, jasnowłosego chłopca, który wydaje się wiedzieć rzeczy, jakich wiedzieć nie ma prawa, i który ostrzega Eurekę, że jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie, i prawie doprowadza ją do łez.

Ander nie zna jednak najmroczniejszej tajemnicy Eureki – od kiedy jej matka zginęła w tajemniczym wypadku, dziewczyna również pragnie umrzeć. Niewiele jej w życiu pozostało, jedynie stary przyjaciel Brooks i dziwny spadek: medalion, list, tajemny kamień i starożytna księga, której nikt nie rozumie. Księga opisuje niepokojącą historię dziewczyny o złamanym sercu, której łzy zatopiły cały kontynent. Eureka wkrótce odkryje, że starożytna opowieść nie jest czystą fantazją i Ander może mówić prawdę, a w jej życiu kryją się mroczniejsze tajemnice, niż się kiedykolwiek spodziewała…



Tytuł: Gorączka 2
Autor: Dee Shulman
Data premiery: 6 listopad 2013
Wydawca: Egmont

Seth i Eva przetrwali atak wirusa. Niestety z niewiadomych przyczyn stan Evy się pogarsza. W dodatku ofiarami zabójczej gorączki padają kolejni ludzie. Seth musi wyruszyć w niebezpieczną podróż w czasie, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa. Ale nawet nie wie, jak katastrofalne skutki będą miały wydarzenia, które wywołał…



Tytuł: Nieskończoność
Autor: Holly-Jane Rahlens
Data premiery: 6 listopad 2013
Wydawca: Egmont

Jest rok 2264. Mroczna Zima już minęła. Średnia długość życia to sto pięćdziesiąt lat. Większość prac wykonują roboty. Ludzie posługują się mózgołączem, które pozwala im na zapisywanie wspomnień w globalnej bazie danych. Zaimek osobowy „ja” wyszedł z użycia. W tym stechnokratyzowanym społeczeństwie miłość jest czymś niepożądanym. Finn Nordstrom, dwudziestosześcioletni historyk i tłumacz martwego języka niemieckiego zostaje poproszony o zbadanie tajemniczego znaleziska – dziennika dziewczyny z XXI wieku. Tymczasem w innej czasoprzestrzeni Eliana odwiedza ulubioną berlińską księgarnię. Spotka w niej przystojnego mężczyznę, który nie wie… do czego służy guma do żucia. Co połączy tych dwoje? Niezwykła opowieść o uczuciu rodzącym się wbrew rozumowi.



Tytuł: Zabójczyni i Władca piratów
Autor: Sarah J. Maas
Data premiery: 20 listopad 2013
Wydawca: GW Foksal/UROBOROS

Chcesz wiedzieć, co działo się z zabójczynią Celaeną przed akcją Szklanego Tronu? Oto pierwsza z czterech nowelek, które opowiadają o jej wcześniejszych losach! Groźna zabójczyni Celaena Sardothien pragnie dokonać odwetu. Gildia Zabójców wysyła ją na daleką wyspę na tropikalnych morzach, gdzie Celaena ma odebrać dług od Władcy Piratów. Gdy jednak dowiaduje się, że spłatę uzgodniono nie w pieniądzach, a w niewolnikach, charakter jej misji nagle ulega zmianie i zabójczyni zaryzykuje wszystkim, by naprawić dziejące się zło.




poniedziałek, 21 października 2013

"Posępna Litość" Robin LaFevers - recenzja

Tytuł: "Posępna Litość"
Tytuł oryginału: "Grave mercy"
Autor: Robin LaFevers
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 20 września 2013
Liczba stron: 560
Moja ocena: 7/10


W sobotę pisałam, że w niedzielę możecie spodziewać się notki o "Posępnej Litości" - jak widać nie dotrzymałam słowa. Książkę skończyłam czytać dopiero wczoraj o 23:00 i zwyczajnie się nie wyrobiłam... Ale o jeden dzień chyba nie będziecie mi robić wyrzutów mam nadzieję :)

Kiedy wytłumaczenie się, mamy już za sobą mogę brać się za recenzję...

Robin La Fevers w wieku 8 lat otrzymała od swojego ojca Opowieści z Narnii. Po przeczytaniu wszystkich części już wiedziała, że będzie kiedyś żyć z pisania książek. Wiele lat później odważyła się spróbować i zrealizować swoje marzenie.

Fascynuje ją jak wiele elementów fantastyki ma swoje źródło w historii. Dlatego właśnie historyczne fantasty lubi najbardziej. Przewrotnie można powiedzieć, że pisanie książek to jedynie pretekst, żeby móc zagrzebywać się w materiałach historycznych. Sama o sobie mówi: piszę, żeby uciszyć głosy w mojej głowie.

Zakłamanie, żądze i zdrada...

Sam bóg śmierci naznaczył 17-letnią Ismae niezwykłym brzemieniem i zdolnościami.

Jako assassin, może uchronić swój lud przed zatraceniem i zdradą. Jednakże, aby tego dokonać, musi zabijać. Nawet tych, których kocha.


Noszę ciemnoczerwone piętno, biegnące od lewego ramienia po prawe biodro, ślad po truciźnie, którą matka dostała od znachorki, by pozbyć się mnie ze swego łona. Według znachorki, fakt, że przeżyłam, to nie żaden cud, a znak, że zostałam poczęta przez samego boga śmierci.



sobota, 19 października 2013

Ireth rysuje #2 - Sam z "Władcy Pierścieni"

Witajcie!
Dzisiaj pominiemy temat recenzji, bo musiałam się dzisiaj trochę odstresować, po tygodniu szkolnym. Tym razem nie czytając, a rysując :)
Ohh... ciężkie jest życie licealisty! Ja nie wiem, czy we wszystkich szkołach wywierają taką presję na uczniach, czy tylko w mojej. Dosłownie moje życie ciągle kręci się wokół nauki, 0% czasu dla siebie. Uważam, że to lekka przesada, bo nie dość, że spędzamy po 7h w szkole, to zadań domowych i nauki w domu jest na kolejne 7h... "No, ale Wy przecież nie macie żadnych obowiązków!", "Cały czas siedzicie w domach" - mówią nauczyciele, zawsze denerwują mnie takie gadki, bo wcale tak nie jest... A gdzie chwila na spędzenie czasu z rodziną się pytam? Nawet cholera książki nie mogę poczytać, bo tonę w górach podręczników. Podejrzewam jednak, że dzisiaj, ewentualnie jutro znajdę czas na przeczytanie i zrecenzowanie "Posępnej Litości", więc jutro możecie spodziewać się już nowego posta :)

Ale przejdę do rzeczy, pewnie wielu z Was czytało kultową serię "Władcy Pierścieni", a już napewno obejrzało ekranizację. Ja przyznam szczerze książki jeszcze nie przeczytałam - leży i czeka na mnie na półce, co wierzcie mi lub nie, ale napawa mnie wstydem... Film jednak obejrzałam i jestem fanką, a dziś postanowiłam uwiecznić na papierze jeden kadr - desperecji Sam'a.

"A moment of despair"

Mam nadzieję, że się Wam podoba, choć efekt końcowy nie jest taki jaki zamierzałam. Miało na to wpływ chyba moje zdenerwowanie, bo za mocno przyciskałam ołówki i wyszedł trochę zbyt mocny kontrast...

3-majcie się i do jutra! :)




poniedziałek, 14 października 2013

"Żelazny Król" Julie Kagawa - recenzja

Tytuł: "Żelazny Król"
Oryginalny tyuł: The Iron King
Autorka: Julie Kagawa
Ilość stron: 351
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2011
 Moja ocena: 8/10


"Nazywam się Meghan Chase.
Za niecałe dwadzieścia cztery godziny skończę szesnaście lat.
Słodka szesnastka. Napisano mnóstwo opowieści, piosenek i wierszy o tym wspaniałym wieku, kiedy dziewczyna znajduje prawdziwą miłość, cały świat ma u stóp, a przystojny książę porywa ją w stronę zachodzącego słońca.
Nie sądzę, żeby ze mną miało tak być tak samo…


 Bo Meghan Chase jest pisane pójść za głosem przeznaczenia i głosem serca na dwór króla elfów – pięknych i przerażających…"


Wiem, że nie jest to ani specjalnie nowa, ani ambitna powieść, ale wkońcu założyłam tego bloga by dzielić się z Wami opiniami na temat wszystkich moich przeczytanych pozycji, dlatego też tej recenzji tu zabraknąć nie może, zwłaszcza, że ośmieliłam się umieścić tę książkę na pólce "ulubione"... Zacznę więc od tego, że jest to klasyczny romans paranormalny i jak wszyscy się domyślają jeden z głównych wątków stanowi tu wątek romantyczny. Jest to jednak bardzo przyjemna pozycja, w której towarzystwie spędziłam bardzo miły weekend :)

sobota, 12 października 2013

Moja twórczość - czyli Ireth rysuje komiks...

Dziś temat trochę mniej związany z recenzowaniem, a mianowicie z tworzeniem. Już wcześniej pisałam, że interesuję się rysunkiem, a efekty mojej pracy możecie podziwiać w zakładce Rysunkowo. Co prawda najbardziej interesuję się fotorealizmem, ale niedawno zaczęłam sięgać również po różne fanastyczne i komiksowe szkice. Dzisiaj chciałam Wam przedstawić te drugie... Wkońcu to również rodzaj czytadła, nieprawdaż?
Mimo, że nie jestem wielką fanką komiksów byłam wręcz zmuszona do wykonania tej pracy na potrzeby projektu z polskiego. Efekt końcowy chyba nie jest najgorszy i tak wiem, dialogi są trochę hmm... dziwne, ale rozumiecie, musiałam mieć wzgląd na  to, że komiks będzie przedstawiany nauczycielom... :)
Mam nadzieję, że się podoba :)

No więc, miłego, czytelniczego weekendu życzę!




piątek, 11 października 2013

Październikowe premiery wydawnictwa JAGUAR


John Flanagan -

"Królewski zwiadowca"


Tytuł oryginału: The Royal Ranger
Seria: Zwiadowcy
Data premiery: 09 październik 2013
Cena: 43,90 zł

Dwunasty i (podobno) ostatni tom bestsellerowej serii. Polska premiera jest jednocześnie premierą światową.

Dokładny zarys fabuły utrzymywany jest w tajemnicy, wiadomo jednak, że akcja rozgrywa się kilkanaście lat po wydarzeniach opisanych w "Cesarzu Nihon-Ja". Centralną postacią tomu jest dorosły już Will oraz jego uczeń, a właściwie uczennica - pierwsza w historii korpusu kobieta-zwiadowca.


Delaney Joseph -


Kroniki Wardstone 10: Krew stracharza

Tytuł oryginału: Wardstone Chronicles: The Spook's Blood
Seria: Kroniki Wardstone
Data premiery: 23 październik 2013
Cena (oprawa miękka): 32,90 zł
Cena (oprawa twarda): 36,90 zł

Dziesiąty tom serii, która w Polsce ma wierne grono wielbicieli zarówno wśród czytelników, jak i krytyków.

Zbliża się ostateczna walka ze Złym, który nie przebiera w środkach, by zawładnąć ziemią. Uczeń stracharza Tom Ward wydaje się być gotów do śmiertelnego starcia. Ale czy na pewno? Tom nigdy nie spodziewał się, jak wiele będzie musiał poświęcić w imię szlachetnych celów...

Film „Seventh Son” pod polskim tytułem „Stracharz” z Jeffem Bridgesem oraz Julianne Moore już w styczniu 2014!




Jennifer Echols -

"Odlot"

Tytuł oryginału: Such a rush
Data premiery: 23 październik 2013
Cena 32,90 zł


Leah zawsze marzyła o tym żeby latać. Mieszkając z matką, którą bardziej niż wychowywanie córki interesowali mężczyźni, dziewczyna oszczędzała każdego dolara, by tylko spełnić swoje marzenie. Teraz, w wieku siedemnastu lat, jest już wystarczająco dobra, by pracować dla pana Halla i pilotować niewielkie, ciągnące za sobą bannery, samoloty. Jednak szczęście Leah nie trwa długo.

Pan Hall umiera i zostawia biznes w rękach dwóch synów - powszechnie lubianego Aleca i uzależnionego od adrenaliny Graysona. Dziewczyna nie ma ochoty stać się częścią wojny, którą toczą ze sobą bracia, nie ma jednak wyjścia. Grayson, w którym Leah od lat potajemnie się podkochuje, poznał jej tajemnicę i wykorzystuje ją, by zmusić dziewczynę do współpracy.

środa, 9 października 2013

"Pocałunek Kier" Lynn Raven - recenzja


Tytuł: "Pocałunek Kier"
Tytuł oryginału: "Der Kuss des Kjer"
Autor: Lynn Raven
Data premiery: 11 sierpnia 2012r.
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Foka
Liczba stron: 504
Moja ocena: 8/10




 Lynn Raven zasłynęła ze swojej trylogii "Świat Lamia", osobiście nie miałam przyjemności zapoznania się z nią. Podejrzewam jednak, że i tak po nią nie sięgnę, ponieważ opinie pomiędzy "Pocałunkiem Kier", a pierwszym tomem owej trylogii - "Pocałunkiem Demona" są zbyt podzielone, a nie chcę zrazić do siebie autorki tak ciekawej powieści jaką stanowią losy Lijanas i jej Kiera...  

Ekscytująca, dzika, pełna namiętności - najnowsza powieść autorki bestselleru "Pocałunek demona"

Przy pomocy podstępu, Mordan, pierwszy dowódca armii wojowniczych Kierów, dostaje w swe ręce młodą Lijanas z ludu Nivardów. Na polecenie swojego władcy Haffrena ma dostarczyć uzdrowicielkę na dwór królewski. Lijanas myśli jednak tylko o jednym - o ucieczce. Lecz gdy poznaje bliżej Mordana - słynnego "Krwawego wilka" - ten zaczyna ją coraz bardziej pociągać. A on odczuwa to samo w stosunku do niej. Obydwoje czeka jednak śmiertelna niespodzianka...

wtorek, 1 października 2013

Podsumowanie miesiąca: wrzesień 2013


Cóż, więc nadeszła nasza piękna, złota, polska jesień... (stąd nowy wygląd bloga :)) A z nią rok szkolny, choróbska i... więcej czasu na czytanie (książka, kocyk + kawa/herbata <3), choć w moim przypadku raczej nie można tak powiedzieć... W tym miesiącu udało mi się przeczytać tylko pięć książek, a liczyłam na trochę lepszy wynik... Ehh... podejrzewam jednak, że pażdziernik będzie bardziej sprzyjający mojemu życiu czytelnika. Rozumiecie zresztą, w tym roku rozpoczęłam liceum i nie jest lekko, ale nie ma co narzekać, trzeba przeżyć i już! 

Przeczytanych książek: 5
"Wędrówka przez sen" Josephine Angelini
"Król Edyp" Sofokles
Przewertowanych stron: 1784
Stron na dzień: ok 60
Napisanych recenzji: 5

poniedziałek, 30 września 2013

"Szklany Tron" Sarah J. Mass - recenzja

Tytuł: "Szklany Tron"
Tytuł oryginału: "Throne of Glass"
Wydawnictwo: Uroboros/ Grupa Wydawnicza Foksal
Data wydania: 25 czerwca 2013
Liczba stron: 520
Moja ocena: 10/10




Oh, siedzę przed komputerem i nie mogę się wręcz otrząsnąć po lekturze, przez którą właśnie przebrnęłam. Mowa tu oczywiście o "Szklanym Tronie". Określenie "przeczytałam" nie oddaje w pełni tego co zrobiłam z tą książką, ja ją po prostu połknęłam, pożarłam i pochłonęłam! Dawno nie zatapiałam się w tak interesującej fabule. Aż nie wiem od czego zacząć...
Dobrze, może w takim razie przybliżę Wam powody dla których po nią sięgnęłam :)

niedziela, 29 września 2013

"Geneza" Jessica Khoury - recenzja

Tytuł: "Geneza"
Tytuł oryginału: "Origin"
Autor: Jessica Khoury
Wydawnictwo: Wilga
Ilość stron: 512
Moja ocena: 6/10



Na pozycję tę polowałam od dawna. Przyciągnęła mnie do siebie oryginalną wizją odizolowanego świata głównej bohaterki - Pii. Udało mi się ją wkońcu zdobyć poprzez wymianę z Nevermore (pozdrawiam!). 

"W tajnym laboratorium, ukrytym w amazońskiej dżunglii, naukowcy stworzyli nieśmiertelnego człowieka. Pia jest pierwszą istotą doskonałą, która ma dać początek nowej rasie ludzi.

 W dniu swoich siedemnastych urodzin dziewczyna wymyka się spod kontroli naukowców. Na wolności spotyka Eio, chłopaka z pobliskiej wioski. Wspólnie próbują odkryć prawdę o pochodzeniu Pii. Prawdę, która zmieni ich życie na zawsze." 

Pia jest nieśmiertelna, stanowi pierwszą istotę ludzką o nadnaturalnych zdolnościach. Prawdopodobnie nic nie jest w stanie jej zranić. Skórę ma twardą jak skała, a inteligencję przewyższającą najwybitniejszych uczonych. Życie idealne... Czy aby napewno? 

czwartek, 26 września 2013

"Duma i Uprzedzenie" Jane Austen - recenzja

Tytuł: "Duma i Uprzedzenie"
Tytuł oryginału: "Pride and Prejudice"
Autor: Jane Austen
Wydawnictwo: Pruszyńska i S-ka
Ilość stron: 312
Moja ocena: 10/10




Tym razem trochę klasyki. Odbiegłam od klimatów fantastyki i postanowiłam zasmakować słynnego dzieła spod pióra pani Austen. Czy warto było było opuścić ukochany świat fantasy, by zapoznać się z XIX wieczną Anglią? O tym już sami zdecydujecie, ja pragnę Wam jedynie przybliżyć swoją opinię. 


Jane Austen jest angielską pisarką, uznaną za prekursorkę nowoczesnej powieści realistycznej. Była córką niezamożnego pastora, a edukację pobierała głównie w domu (tak jak jej książkowe bohaterki). Niestety w miłości już nie miała takiego szczęścia jak one.W wieku 27 bowiem lat przyjęła oświadczyny Harrisa Bigg-Withere, lecz następnego dnia je zerwała. Zmarła więc niezamężna w wieku 41 lat. Swoją pierwszą powieść pt "Rozważna i Romantyczna" wydała w 1811r, a tę najsłynniejszą "Dumę i Uprzedzenie" w 1813r.

"Angielska prowincja przełomu XVIII I XIX wieku. Państwo Bennetowie mają pięć córek na wydaniu. Ich majątek jest zbyt skromny, aby zapewnić dziewczętom odpowiedni posag. Jedynym sposobem zagwarantowania im w przyszłości dostatniego życia jest zdobycie bogatego męża. Dlatego pojawienie się w sąsiednim Netherfield Park dwóch młodych i zamożnych kawalerów wywołuje poruszenie nie tylko w rodzinie Bennetów. Panowie Bingley i Darcy szybko nawiązują znajomości, lecz poza szczerą sympatią okazują także poczucie wyższości, a nawet uprzedzenia w stosunku do panien z prowincji. Najbardziej oburzona takim traktowaniem jest Elizabeth Bennet. Jej urażona duma nie pozwala dojść do głosu innym uczuciom. "

środa, 25 września 2013

Pozycje, na które czekam... - zapowiedzi


Tym razem chciałam się z Wami podzielić swoim zniecierpliwieniem w związku z nadejściem kilku powieści w najbliższym czasie. Skończyły się wakacje, a wraz z nimi "sezon ogórkowy" więc szykuje się niezła dostawa dla moli książkowych, tylko zacierać łapki :3 No więc, do dzieła!



Tytuł: "Beta:
Autor: Rachel Cohn
Premiera: 23 październik 2013
Wydawnictwo: Czarna Owca

"Elizję stworzono po to, by służyła mieszkańcom Dominium, rajskiej wyspy, na której mieszkają najbogatsi ludzie na Ziemi. Szesnastolatka jest klonem bez emocji, które mogłyby ją odrywać od bycia opiekunką dzieci gubernatora.
Kiedy jednak spotyka Tahira, wspaniałego, enigmatycznego młodzieńca, pochodzącego z jednej z najbardziej wpływowych rodzin, niespodziewane emocje zaczynają pojawiać się w jej umyśle. Elizja nie rozumie, co się z nią dzieje, nie wie, jak sobie radzić z czymś, czego nigdy się nie spodziewała.

Jeżeli inni dowiedzą się o tym, że Elizja potrafi kochać, czeka ją przerażający los. Ale pożądanie do Tahira jest zbyt silne, by móc je ignorować. Gdy okrutny los ich rozdziela, dziewczyna postanawia uciec, bez względu na koszty!"


Swoim opisem do złudzenia przypomina trochę "Genezę", którą wkrótce zreceznuję. Wydarzenia również rozgrywają się na odseparowanej od cywilizacji wyspie i również głównym bohaterem jest  sztucznie stworzona dziewczyna - Elizja (nawet jej imię nawiązuje do istotnej dla "Genezy" rośliny). Mam nadzieję, źe wkrótce będę miała przyjemność zatopienia się w jej lekturze...



Tytuł: "Szukając Alaski"

Autor: John Green
Premiera: 9 pażdziernik 2013
Wydawnictwo: Bukowy Las


Porównywany z przełomowym Buszującym w zbożu J.D. Salingera literacki debiut Johna Greena to powieść o myślących i wrażliwych młodych ludziach. Zbuntowanych, szukających intensywnych wrażeń i odpowiedzi na najważniejsze pytania: o miłość, która wywraca świat do góry nogami, o przyjaźń, której doświadcza się na całe życie.
Niezapomniana opowieść o odkrywającym życie Milesie zakochanym w szalonej, zbuntowanej Alasce, dzięki której odnalazł Wielkie Być Może – czyli najintensywniejsze i najprawdziwsze doświadczenie rzeczywistości.

Osobiście nie przeczytałam jeszcze żadnej książki spod pióra tego autora, ale jak najbardziej mam zamiar po nie sięgnąć. Słyszałam, że są rzeczywiście świetne, więc być może swoją przygodę z Green'em zacznę właśnie z "Szukając Alaski" :)




Tytuł: "Milion słońc"
Autor: Beth Revis
Premiera: 23 październik 2013
 Wydawnictwo: Dolnośląskie


Drugi tom bestsellerowej powieści Beth Revis „W otchłani”.

Na statku zapanowała radość z powodu obalenia dyktatury dotychczas kierujących misją. Nie trwała ona jednak długo. Zwycięzcy przekonują się, że sprawowanie władzy nad kilkoma tysiącami ludzi uwięzionych wewnątrz stalowych ścian nie jest prostym zadaniem. Po pełnych napięcia chwilach misja zdaje się zdążać ku końcowi. Jednak odnaleziony tajemniczy dziennik podróży znów postawi Amy i Starszego przed trudnym dylematem. Czy uda im się postawić stopę na upragnionym lądzie?

Przyznam szczerze, że I tom "W otchłani" aż tak mnie nie "porwał", nawet się odrobinę na nim zawiodłam, bo inaczej go sobie wyobrażałam, druga połowa książki jednak mnie na tyle zaintrygowała, że "Miliona Słońc" płazem nie puszczę! Muszę przeczytać!



"Spętani Przez Bogów" Jesephine Angelini - recenzja


Tytuł: "Spętani przez bogów"
Tytuł oryginału: "Starcrossed"
Autor: Josephine Angelini
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: lipiec 2011
Liczba stron: 400
Tom: 1/3
Moja ocena: 9/10



Książkę tę kupiłam w ramach promocji w księgarni "Matras" w komplecie z drugą powieścią za (uwaga!) aż jeden grosz! Tak, tak, zdarzają się takie cuda :) Kiedyś przewinął mi się przed oczami ten tytuł, ale jakoś nie miałam specjalnych ambicji na jego zdobycie, gdyby nie ta promocja, to nie wiem nawet czy przejżałabym ją choćby na e-czytniku. Tak więc chwała promocjom, bo przegapiłabym bardzo ciekawą pozycję...

"Ich przeznaczeniem jest odwieczna nienawiść.
Ich pragnieniem – wieczna miłość…
Czy miłość zdoła przezwyciężyć przeznaczenie?
Helena Hamilton przez całe swoje szesnastoletnie życie czuła się inna, choć nie chciała tego okazywać. A teraz zaczyna dręczyć ją sen... Powraca co noc. Helena wędruje przez jałową pustynię. Rano budzi się cała w pyle i krwi. A w dzień widzi trzy płaczące kobiety w bieli...
A potem w liceum zjawia się Lucas, najpiękniejszy chłopak, jakiego spotkała. Wzbudza w niej, tak nieśmiałej i łagodnej,szaleńczą nienawiść. Dlaczego pierwszego dnia Helena próbuje zabić go na oczach całej szkoły?

Wkrótce Lucas odkrywa przed nią, że oboje mają odegrać rolę w tragedii napisanej przez los tysiące lat temu i zsyłanej na świat przez greckie boginie zemsty
Co stanie się z ich miłością?"

wtorek, 24 września 2013

"Tam, gdzie śpiewają drzewa" Laura Gallego - receznja


Tytuł: "Tam, gdzie śpiewają drzewa"
Oryginalny tytuł: "Donde los árboles cantan"
Autor: Laura Gallego
Wydawnictwo: Dreams


Data wydania: luty 2013
Ilość stron: 400
Moja ocena: 9/10



Na ten tytuł po raz pierwszy natknęłam się na popularnym portalu książkowym lubimyczytac.pl
Zachęcił mnie do siebie przedewszystkim cudowną i nietypową okładką, baśniowym przytoczeniem fabuły i nieprzyzwoicie wysoką oceną. I ja, jako rasowy pożeracz fantastyki od tamtej chwili wiedziałam już, że nie zaznam spokoju jeśli jej nie przeczytam. Wyobraźcie więc sobie moją reakcję kiedy w niedługim czasie po tym odkryciu odwiedziłam bibliotekę i na półce z nowościami spostrzegłam tę powieść... Tak, dokładnie, od razu chwyciłam ją w swoje łapki i tak rozentuzjazmowana wyleciałam z biblioteki prawie zapominając zameldować się u pani bibliotekarki. Ten sam wieczór spędziłam całkowicie pochłonięta lekturą...

Nowinki!

Witam wszystkich! :)

Otóż chciałam wszystkich serdecznie przeprosić i usprawiedliwić się z ponad miesięcznej przerwy w recenzowaniu. W sierpniu nie miałam prawie czasu sięgnąć do komputera, a wrzesień - sami rozumiecie, szkoła... Poza tym zajmowałam się też moją drugą pasją jaką jest rysunek, możecie zobaczyć nawet efekty na mojej stronie. Teraz jednak nadszedł wielki powrót! Kofeinowa wraca do akcji! :) Muszę przecież nadrobić te zległości, ponieważ to, że nie gościłam przez tak długi czas na blogu, nie znaczy, że nie sięgałam po książki, onie! Wręcz przeciwnie :)) Mam spory stosik za sobą. Teraz trzeba to wszystko zrecenować, a przecież już zdążyłam "wybić się z rytmu" :C Trzymajcie więc kciuki, bo mam sporo roboty :)




Trzymajta się i do zobaczenia wkrótce! :)

środa, 31 lipca 2013

Podsumowanie miesiąca: lipiec 2013

Ilość przeczytanych książek: 8
Przeczytanych stron: 2987
Stron na dzień: ok 97
Napisanych recenzji: 3
Liczba kupionych książek: 0
Liczba książek z wymiany: 1
Liczba książek z biblioteki: 4

Witam wszystkich!
Wiem, że już mamy połowę sierpnia, ale naprawdę nie miałam zbytniej możliwośći prowadzenia bloga. Myślałam, że będzie inaczej, ale nie dałam rady. Rozumiecie, te ciągłe wyjazdy, wizyty babci itp... W piątek wróciłam z Hiszpanii, a wcześniej siedziało u mnie kuzynostwo (pozdrowienia dla Wrocławia!) dlatego pojawiła się tu taka miesięczna dziura. Z całego serca Was za to przepraszam. Liczyłam na to, że w Hiszpanii sobie troszkę poczytam i wzięłam ze sobą 4 książki, ale pomysł spalił na panewce... przeczytałam ledwo 100 stron jednej książki i gdzieś przewinęła się godzinka z audiobooka. Naprawdę nie jestem z tego zadowolona... Teraz również wyjeżdżam na całe 2 tygodnie. Więc tak jak lipiec obfity był w czytanie, sierpień zieje pustkami... Mam nadzieję, że chociaż teraz uda mi się coś wyprodukować, mam jeszcze zaległe recenzje z lipca... uchhh... ale roboty... W czasie roku szkolnego chyba będę mieć więcej czasu... 

wtorek, 16 lipca 2013

"Królowa Lata" Melissa Marr - recenzja

Tytuł: "Królowa Lata"
Autor: Melissa Marr
Ilość stron: 376
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Moja ocena: 7/10

Siedemnastoletnia Aislinn widzi wróżki od urodzenia. Te potężne i groźne istoty przechadzają się niewidoczne w świecie śmiertelników. Dziewczyna przestrzega zasad gwarantujących jej bezpieczeństwo, jednak nagle okazuje się, że to nie wystarczy. Musi zmierzyć się z podstępnym, ale niestety pociągającym Królem Lata… Stawką tej ryzykownej gry będzie całe jej życie. Intryga wróżek, miłość śmiertelników i starcie pradawnych zasad ze współczesnymi pragnieniami splatają się w tej zdumiewającej opowieści. Pierwszy tom serii o mrocznym i zmysłowym świecie wróżek. To lektura dla tych, którzy potrafią poddać się wyobraźni.

Biorąc tę książkę do ręki, w bibliotece nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań. Niskie oceny na portalach internetowych skutecznie mnie do niej znęchęcały. Zainteresował mnie jednak motyw wróżek. Do tej pory z tymi istotami spotykałam się jedynie mimochodem, w bajkach, jako poboczny wątek. Tym razem jednak było inaczej, świat wróżek stanowił główną problematykę...

piątek, 12 lipca 2013

"Przysięga" Kimberly Derting - recenzja


Tytuł: "Przysięga"
Autor: Kimberly Derting
Liczba stron: 272
Rok wydania: 2013
Wydawnictwo: Amber
Moja ocena: 3/10



Po książkę sięgnęłam, ponieważ przyciągnął mnie motyw antyutopii. Uwielbiam powieści z tego gatunku. Liczyłam więc na coś zakrawającego o pozycje takie jak "Igrzyska Śmierci", "Niezgodna", czy "Delirium". Czy zakrawało? Aż za bardzo...

Kimberly Derting znana jest z jednego z romansów paranormalnych jakim jest powieść "Ukryte". Tym razem jednak autorka sięgnęła po wizję antyutopijną, co przyznam szczerze na zdrowie jej to nie wyszło...

poniedziałek, 8 lipca 2013

"Wyścig Śmierci" Maggie Stiefvater - recenzja


Tytuł: "Wyścig śmierci"
Autor: Maggie Stiefvater
Wydawnictwo: Wilga
Rok wydania: październik 2012
Liczba stron: 488
Moja ocena: 8/10


Zanim przeczytałam tę książkę miałam nielada dylemat - kupić, czy nie kupić? Swoim opisem i pewnym skojarzeniem z "Igrzyskami Śmierci" tak mnie zaintrygowała, że strasznie chciałam posiąść ją na półce. Niestety mój portfel nie był tgo samego zdania... Do bólu ziało w nim pustkami... W Internecie jednak znalazłam ebooka i już ten sam wieczór spędziłam z e-czytnikiem :) Wszak posiadanie oryginalnej książki jest dużo bardziej przyjemne: ten zapach, wygląd i świadomość jej posiadania na łeb bije czarno-biały wyświetlacz... Czy żałuję, że nie kupiłam tej książki? Zaraz do tego dojdziemy...

niedziela, 30 czerwca 2013

Podsumowanie miesiąca: czerwiec 2013

przy okazji zdjęcie stosika nabytych w czerwcu książek :)
brakuje tu jeszcze "Od rzek, po oceany", ponieważ na razie spoczywa w łapkach mojego taty :)

Ilość przeczytanych książek: 6
Przeczytanych stron: 2012
Stron na dzień: ok 67
Napisanych  recenzji: 4
Liczba kupionych książek: 2
 Liczba książek z wymiany: 1
Liczba książek z biblioteki: 4

Uh... w sumie to jestem zadowolona :) Zważywszy na to, że miałam bardzo mało czasu wolnego dla siebie, to 6 książek wcale nie jest złym wynikiem. Co prawda łudziłam się, że zdążę "przelecieć" jeszcze tę siódmą, ale jak widać nie podołałam. W wakacje teraz będę mieć dużo więcej czasu, więc z pewnością nadrobię zaległości :)) Ogólnie czerwiec minął mi bardzo przyjemnie i... płaczliwie.
Przyjemnie, gdyż przez cały czas krążyła wokół mnie wizja nadchodzących wakacji, a płaczliwie, ponieważ były to moje ostanie tygodnie w mojej starej szkole... :C Jej... nie wyobrażacie sobie nawet jak to przeżywałam, strasznie będę tęsknić za moją klasą... bardzo się z nimi zżyłam. Tym bardziej, że przyszłej szkoły raczej z nimi dzielić nie będę... Miejmy nadzieję jednak, że nasze przyjaźnie przetrwają i spotkamy się w podobnym gronie za parę tygodni, miesięcy, lat... heh i stuleci :D

sobota, 22 czerwca 2013

"Przędza" Gennifer Albin - recenzja


Tytuł: "Przędza"
Autor: Gennifer Albin
Ilość stron: 392
Data Wydania: kwiecień 2013r.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Moja ocena: 8/10



Na rynku coraz częściej spotykamy się z tematyką antyutopijną. Jest to dosyć ciekawy i oryginalny motyw, dlatego coraz więcej młodzieży, a nawet dorosłych sięga po takowe. Niestety, ku mojej niedoli co róż są porównywane do jednej z najpopularniejszych trylogii – „Igrzysk Śmierci”. Wydaje mi się to zupełnie bez sensu, ponieważ jak do tej pory oprócz wizji kontrolowanego społeczeństwa nie znalazłam w tych książkach większego powiązania. Dlatego też jeśli widzę na okładce nowo wydanej książki tekst próbujący nakłonić czytelnika do jej zakupu za pomocą porównania do dzieł pani Collins – nie sugeruję się nimi… W zasadzie mogłabym powiedzieć, że mnie wręcz odpycha, ponieważ trylogia ta należy do jednej z moich ulubionych i nie chciałabym w kółko czytać powielanych i nieudanych przesłań wzorowanych na powieści bestsellerowej autorki. 

czwartek, 20 czerwca 2013

"Czerwień Rubinu" Kerstin Gier - recenzja



Tytuł: "Czerwień Rubinu"
Autor: Kerstin Gier
Ilość stron: 344
Wydawnictwo: Egmont
Moja ocena: 9/10




Od dawna już planowałam rozpocząć czytanie tej trylogii. Długo oczekiwałam na ich egzemplarze w bibliotece, a gdy już się pojawiły wprost oniemiałam z radości. Od razu wypożyczyłam wszystkie trzy. Co prawda dopiero przeczytałam pierwszą część, ale za chwilkę zabieram się za pozostałe tomy ;) Przyznam, że z początku nie chciałam się zabierać za literaturę niemiecką… ja nie wiem, to chyba z babci na mnie przeszło. Na szczęście przełamałam się i zdusiłam w zarodku to nieładne uprzedzenie, ponieważ naprawdę są warte przeczytania…

"Trzy Metry Nad Niebem" Federico Moccia - recenzja


Tytuł: "Trzy metry nad niebem"
Autor: Federico Moccia
Ilość stron: 422
Wydawnictwo: Muza
Moja ocena: 10/10



Po książkę sięgnęłam, ponieważ w koło słyszałam masę pozytywnych opinii. Ja jako rasowy pożeracz pozycji fantasy miałam mieszane uczucia co do niej. Opis z tyłu okładki również nie wydał mi się super ciekawy. Jednak skoro w Hiszpanii uznano ją za klasyk, to coś musi być na rzeczy, czyż nie?  Z drugiej strony „Buszujący w Zbożu” również osiągnął miano klasyki… A „Buszującym…” się niesamowicie rozczarowałam, a skoro jest to ulubiony  tytuł Bill Gates’a, to poważnie zaczynam wątpić w gust współczesnej populacji… W takim razie dlaczego po tak wysublimowanym podejściu do literatury „3 metry nad niebem” zagościły w moim dziale „ulubionych”? Zaraz wszystko wyjaśnię…